 |
|
 |
|
Dj krOOtki
Lord
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Strzybnica City
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Nie 12:10, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Był sobie kolo czerwony maluch na drodze przepełnionej polem rzodkiewek które wrzynały się w miejsce gdzie adam leć daleko stąd zniknął i się nie zdążył załatwić co spowodowało jego czajuwe w krzakach pełnych wyjątkowo kształtnych pomidorów o smaku smakującym wręcz niesmacznie piepsz był za słony dla swych pieprzyków, gdyż miał białe i czerwone krwinki zamiast swoich charakterystycznych kropeczek z biedronki lubianej przez polaków portret niemal własny papier w toalecie publicznej na pierwszym spacerze z psem sasiadki mającej ładne długie czarne włosy chowające sie w stringach założonych tyłem do obrazku w instrukcji obsługi malowanego bezbarwnym tlenem a raczej podtlenkiem azotu,którego połknęła razem z pluszowym misiem z coca coli i kurczakiem od Pana jóźka który miał NH51 od koleżanki Amfy która niedawno zaczęła odwyk na detoxie i chodząc po korytarzach szpitala spotkała Ryśka Rielda który nawrócił ja do słuchania Dżemu,spotkała również Leppera który dał se w żyłe na spotkaniu z prałatem Jankowskim i O. Rydzykiem oraz różowym słoniem w niebieskich kalesonach,który miał założone na stopach piżdżąco zielone rękawiczki których używał tylko wyglądanie bardziej sexi malinowe piórka pomiędzy brudnymi śmierdzącymi paluchami u każdej pary uszu i nie aż tak żeby albo i w ogóle ich nie było ale były u Ojca Matki mojego dziadka który był bratem naprawiającym czerwone maluchy naszego Ojca Dyrektora Andrzeja Leppera tego opalonego przystojego i niewątpliwie błyskotliwego znawce polskiego drobiu lubiącego gre w ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|